Zawsze jest właściwy czas na zrobienie tego, co należy... Kocham to, co robię przy pomocy igły, drutów i szydełka.







wtorek, 31 stycznia 2012

Fotografem to ja nie zostanę.

Jeszcze nie potrafię robić ładnych zdjęć. Przygodę z aparatem /pożyczonym/ dopiero zaczynam.
Zadanie ułatwiłaby modelka, ale niestety mąż nie chciał robić za modela. Trudno.
Przedstawiam moja wersję fartuszka.

Wersja letnia, na luzie.
Bardziej elegancko, do malej czarnej, by zachwycić gości.

Długość fartuszka to 50 cm. Szerokość dolnej części 38 cm. Troczki uniwersalne.
Jest śnieżnobialy i myślę, że słodki. Wiem, mało obiektywna ocena ale cóż.
Biegnę zaprzyjażniać się z aparatem i cykać kolejne zdjęcia moich małych dziełek.
Witam nowe Obserwatorki, dziękuje za odwiedziny i życzę miłego wieczoru.
 Pozdrawiam ciepło w bardzo mrożny wieczór.

19 komentarzy:

Dorota pisze...

Dla mnie fartuszek jest przesliczny:) Pewnie szybko zn ajdzie nowy dom :))

K.Labedzka pisze...

Uroczy fartuszek! Pięknie prezentuje się na "małej czarnej" ;)

Pozdrawiam

Robotkowe życie moje pisze...

Dorotko dziekuję, ja tez mam nadzieję, że przypadnie komus do gustu. Pozdrawiam.

Kasiu cieszę się, że Ci sie podoba.Mialam problem z zaprezentowaniem go i nie do końca jestem zadowolona. Pozdrawiam.

aureliamyszkaszara pisze...

rewelacja :)

dehajola pisze...

no sliczny - brawo!!

Iga pisze...

piękny :) pozdrawiam cieplutko

Robotkowe życie moje pisze...

aurelia
dehajola
Iga milo mi, że sie podoba, dziekuję. Pozdrawiam.

fantazjana pisze...

Pięknie zrobione ;* Zapraszam na mojego bloga.

splocik pisze...

Fartuszek z powodzeniem może konkurować z oryginałem.
Brawo!!!
I nie czepiaj się siebie - każdy kiedyś zaczynał i każdy się uczył robić zdjęcia i blogować :)
Pozdrawiam ciepło.

Anonimowy pisze...

ile to pracy przy takim fartuszku;)
podziawiam

Magda Juchniewicz pisze...

cudny !!!

Anonimowy pisze...

śliczny.... dobrze, że kuchni nie lubię to mnie nie kusi, żeby go kupić.... :)
Basia

Robotkowe życie moje pisze...

Fantazjana dziekuję, z zaproszenia skorzystam. Pozdrawiam.

Splociku cieszy taka ocena, za dodanie odwagi dziekuje. Mam nadzieje, ze nabiore wprawy. Pozdrawiam.

BlueEyedGirl pracy rzeczywiscie troszkę bylo, ale tak mi sie spodobal, że nie moglam sie oprzec. Pozdrawiam.

Jenouwelle cieszę się ,że tak go oceniasz. Pozdrawiam.

Basiu jak kiedys sie skusisz to ja chetnie. Pozdrawiam i dziekuję.

Unknown pisze...

gratuluje wytrwałości, mi zawsze nerwy puszczały przy takich pracach....
zapraszam do siebie
http://zmasasolnanaty.blogspot.com/
AGnieszka

Robotkowe życie moje pisze...

Agnieszko jeśli czeka sie na efekt końcowy to nie brakuje chęci. Z zaproszenia skorzystam, dziekuje i pozdrawiam.

Szydełkowe czary-mary pisze...

śliczny fartuszek

Robotkowe życie moje pisze...

Szydełkowe czary-mary dziękuję i pozdrawiam cieplutko.

Irena pisze...

fartuszek uroczy, rzeczywiście pięknie prezentuje się do małej czarnej, pozdrawiam

Robotkowe życie moje pisze...

Irena dziekuje za odwiedziny. Cieszę się, że fartuszek sie spodobal. Pozdrawiam cieplutko.