Zawsze jest właściwy czas na zrobienie tego, co należy... Kocham to, co robię przy pomocy igły, drutów i szydełka.







środa, 28 marca 2012

Nieplanowana powtórka i trochę wspomnień.

Szydełkuję, szydełkuję i końca nie widać.
W ubiegłym roku szydełkowałam kurczaczki. Pracochłonne, nie krochmalone.
Od spodu, łepek zabezpieczony krążkiem, aby watki nie było widać, a dól  wykończony krążkiem.
Aby ładnie stały, sadzałam je na stozkach własnej produkcji. Torebeczki foliowe tez własnej produkcji
Bardzo przydałaby się zgrzewarka do folii. Może kiedyś, gdzieś upoluję.


Tu jeszcze bez opakowania, w wersji wieczornej.



Kolejnym wytworem był zajączek, tez stojący i nie krochmalony.


Ostatnią ozdoba wielkanocną był baranek, wzór podpatrzony u Fascinaty.
Ale mój robiony z kordonka. Chorągiewka własnego pomysłu.
Zdjęcie jedyne jakie posiadam, robione przez obdarowaną Elę telefonem komórkowym.
Bardzo dumna byłam z tych baranków, ale dały mi w kość. Znalazło się wiele chętnych.

Na święta jechałam do teściowej w jednym kapciu, jednym bucie. Dla teściowej i rodzinki zabrałam baranki ze sobą w częściach. Ostatnie zszywałam i wykończałam już na miejscu ufff.

W tym roku myślałam, ze będą mi darowane te wszystkie ozdóbki. Okazało się jednak, ze nie.
Cóż począć. Teraz szydełkuję na zmianę, raz jajka,  raz kurczaki itd itp.

Kolejny raz zastanawiam się kto nam ukradł obserwatorów. Pozdrawiam ciepło.

sobota, 24 marca 2012

Damskie i męskie drobiazgi ułatwiające czytanie.

Uwielbiam czytać i widzę wkoło, że nie jestem osamotniona.
Lubię obdarowywać drobnymi prezentami, a że nadchodzą  kolejne święta chomikuję te drobiazgi.

Nie wiem dlaczego podzieliłam te zakładki na damskie i męskie.


A tu już u jednej z obdarowanych troszkę wcześniej.

Masowe zastosowanie.

Dopiero teraz zauważyłam, że frędzelki zakręcone, jak nowa posiadaczka.


Nie wiem, gdzie uciekli moi obserwatorzy. Na innych blogach też ich nie ma.
Pozdrawiam ciepło i życzę udanej niedzieli.

środa, 21 marca 2012

Niespodziewana przerwa, ale tylko w blogowaniu.

Witam po przerwie.
Komputer zbuntował się no i wysiadł. Na szczęście dzięki kochanej córci mogłam powrócić do blogowania.
W przerwie nie próżnowałam. Powstają koszyczki, płaskie jaja, motyle.

Ponieważ mamy wiosnę, czas nadchodzi na zdejmowanie czapeczek. Dla młodych modystek powstały kompleciki
Tej wiosny podobno modny będzie kolor mięty, zieleni, więc muszę dorobić jeszcze kompleciki w tych kolorach.
Uwielbiam robić prezenty. Dlatego mój zajączek w tym roku też musi mieć pelne rączki drobiazgów.
Czytanie to ulubione zajęcie wśród znajomych, to tez powstają zakładki w wersji damskiej i męskiej. 
Prezentacja w następnym poście.

piątek, 9 marca 2012

Jajka są, pora na koszyczki.

Zauroczona koszyczkami u Wiki  http://fascinata.blox.pl/html   zasiadłam do dziergania.
Schemat troszkę zmodyfikowalam, no i nie mogłam przestać.
 Tym sposobem powstało wiele rożnokolorowych koszyczków. 



A poniżej cale zastępy koszyczków.



Koszyczki stoją na serwetce, która poustala dzięki uprzejmości Aurelki http://myszkaszara.blox.pl/html/1310721,262146,21.html

A tu zdjęcia Gosi zhttp://mb-vintage.blogspot.com/  z moimi wypocinkami. Gosia jest miłośniczką moich robótek i zamawia je w ciemno ku mej radości.

Jajeczka w pozycji leżącej, ale znając pomysły Gosi nie wątpię, że zawisną na .......Pozostawiam to inwencji wlaścicielki.


A na koniec, niespodzianka jaka przybyła od Splocika

Zestaw nici do szycia o pięknych kolorach, z których powstaną różne rzeczy.

Dosalam też prześliczną  haftowaną przywieszkę do nożyczek i dwa kuponiki czarnej kanwy i surówki.
Splociku dziękuję.
Witam nowe obserwatorki, dziękuję za odwiedziny i mile komentarze. Zyczę udanego weekendu.