Do tej pory szydelkowalam raczej małe formy. Przyszła pora zmierzyć się z olbrzymem.
Sporo przygód temu towarzyszyło.
Owo zawiniątko to......., a moze najpierw przedstawię w częściach.
Wszystko byłoby super, gdyby nie rozmiar tego co miało powstać, a rozmiar wzoru.
Zakręcona i roztrzepana nie doczytałam, ze to wzór na obrus o średnicy 93 cm, mój miał mieć średnicę 140 cm. Zawzięcie machałam szydełkiem, zadowolona z siebie, że hej. Gdy przyszło opamiętanie, okazało się, że będzie za mały i zaczął się niebezpiecznie falować.
Gapowe trzeba płacić, 5 cm trzeba było spruć, troszkę inaczej roliczyć oczka i machać szydełkiem dalej. Czas naglił. Przybywało wolniej, aż dobrnęłam do końca, tak wtedy mi się wydawało. Obrus uprany. potraktowany ługą, napięty, gotowy. Ja szczęśliwa baaardzo.
Czeka mnie porządkowanie blogu, odświeżenie go.Mam nadzieję, że przy skromnych zdolnościach komputerowych dam radę. Dziękuję za przemiłe komentarze i odwiedziny. Mam nadzieję, że sierpień upłynie w ciepłej aurze. Pozdrawiam cieplutko.
14 komentarzy:
Obrus jest przepiękny ale przygód z nim mialaś wystarczające dużo z tu znowu musisz dorobić "troszeczkę". No cóż nie masz wyjścia...jestem ciekawa efektu końcowego. Bożenko jak wrócisz to wklej kilka fotek:)) Miłego dziergania:))
Piękne dzieło, te kilka dodatkowych rzędów machniesz szybko, będzie cudnie!
Pozdrawiam.
Oj, jak ja to znam.W ubiegłym roku robiłam dwa okrągłe obrusy i każdy był pruty nie kilkakrotnie tylko wielokrotnie(bo się ściągało, bo falowało, bo wzór w efekcie nijaki...)Jednak jak to mówią do cierpliwych świat należy i Tobie tej cierpliwości życzę.
Obrus wygląda fajnie
Podziwiam cierpliwość i wytrwałośc.Efekt końcowy będzie super.
pozdrawiam i życze szybkiego zakończenia serwety już bez żadnych problemów.
Jesteś baaardzo cierpliwa, ale to taka zaleta, którą ma wiele robótkujących osób. Ta cierpliwość zostanie wynagrodzona tym, że serweta będzie często używana przez właścicielkę, bo jest piękna, a Ty będziesz miała co wspominać :))
Brawo za wielką i piękną pracę :)
Pozdrawiam ciepło.
Ogromny kawał pięknej robótki.
Piękna serweta:))) Nawet nie zauważysz kiedy ją powiększysz! Pozdrawiam Małgosia.
wow! powtórzę za Monamą ...
kawał pięknej roboty :)
pozdrawiam serdecznie
śliczny obrus, podziwiam:)
pozdrawiam
Obus robi wrażenie. A juz myslalam, że tylko ja robie, pruję, kombinuję. Przyjemnie sie czytało jakie to moja koleżanka miała perypetie obrusowe. Żartuję- buziole
przepiekny :0
Robi wrażenie - piękna praca ! podziwiam za wytrwałość, Ewa
Przepiękny obrus!
Piękna !
Prześlij komentarz